Kasia i Tomek na Krecie. Panie zbyt czule witają Tomka. Amerykański Polak Johnny śmieje się z nich - uważa, że nie są z Warszawy. Tomek wstydzi się rozebrać na plaży. Kasia używa podstępu, by Tomek natarł jej plecy. Johnny każe im odpoczywać aktywnie i uczy ich nurkowania. Tomek pisze kartkę do Ewy. Spotykają Marcelego i Marię. Nie mogą spać, bo Marceli i Maria głośno się kochają. Idą zwiedzać ruiny. Tomek uczy turystów robić pierdzioszka. Kasia ma kaca. Odkrywa w sobie talent poetycki. Zdradza Tomkowi zakończenie książki. Jest szowinistką. Kasia i Tomek nie chcą odwiedzin Marcelego i Marii w Warszawie. Nie chce im się kochać przy pełni księżyca na plaży.